Wieloletni lider BdV wystąpił na Uniwersytecie Opolskim w ramach tzw. serii złotych wykładów tej uczelni. Jednym z tematów poruszanych podczas dyskusji były napięcia, jakie zaistniały pomiędzy BdV a władzami Czech po zgłoszeniu przez Niemców Sudeckich roszczeń w stosunku do tego państwa z tytułu majątków pozostawionych przez Wypędzonych. Na pytanie, czy do podobnych napięć może dojść także na linii Niemcy - Polska Hupka uspokajał. - Główną przyczyną nieporozumień jest to, że obydwie strony zbyt mało się znają. Radykałowie są wszędzie. Także w Polsce i Niemczech, a jedyną wadą demokracji jest to, że także oni mają prawo do głoszenia swoich poglądów. Myślę jednak, że jako narody jesteśmy na dobrej drodze do porozumienia. Zdaniem Hupki w ciągu ostatnich kilku lat Polska poczyniła duże postępy w respektowaniu standardów europejskich w traktowaniu mniejszości narodowych, choć takie sprawy jak dwujęzyczne nazwy miejscowości wciąż czekają na regulacje prawne w drodze stosownych ustaw.